Przewodniczący CL:
musimy współistnieć z bólem innych. Bez murów wobec związków
homoseksualnych, problemem
jest jakiego rodzaju formułę rozpoznania przyjąć dla nich.
Rozmawiał Aldo Cazzullo
Ks. Julián Carrón, następca ks. Giussaniego,
stawia CL u boku papieża Franciszka: „Zmobilizujemy się, aby
przyjąć imigrantów. W sprawie rozwodów jesteśmy z nim».
Również, co do związków homoseksualnych: «Bez murów, potrzebny
jest dialog».
Ks. Julián Carrón, 65 lat, syn sadowników z
Estremadury, gdzie dorastał wśród czereśniowych sadów, święcenia
kapłańskie przyjął w roku śmierci Franco (gen.
Francisco Franco zmarł w 1975 r., przypis tłumacza),
następca ks. Giussaniego, stoi na czele Comunione e Liberazione.
Co znaczy tytuł nowej książki Księdza
Bezbronne piękno?
„Piękno jest blaskiem prawdy, mówi święty
Tomasz; dlatego nie potrzebuje żadnej pomocy z zewnątrz do
zakomunikowania się; wystarcza atrakcyjność, którą oddziałuje,
właśnie ze względu na swoje piękno. Wydawał mi się ten tytuł
odpowiedni dla przyczynku, który jest skierowany do rozumu i do
wolności, bez narzucania jednego czy drugiego. Czas, jaki przeżywamy
zmusza nas do uznania, że jedynym sposobem dojścia do prawdy jest
ten, który przechodzi przez wolność”.
Napisał Ksiądz, że jest możliwy „nowy
początek” dla Europy. Trzy miesiące temu Europa zdawała się
skończona. Teraz, zaczynając od Grecji po imigrantów, coś się
porusza. Czy Europa stanie się „przestrzenią wolności”, o
której Ksiądz mówi? Czy też przeważą egoizmy narodowe i
materialne?
„Dokładnie to jest wyzwaniem. Nie ma założonej
z góry odpowiedzi. Jest okazja, aby przemyśleć styl życia,
przezwyciężając pokusę usztywnienia się w formach z przeszłości.
Arendt mówiła, że każdy kryzys „zmusza, aby wrócić do pytań”
i „domaga się nowych odpowiedzi”. Pozostaje nam skorzystać z
okazji”.
Pisząc o potrzebie wychowania, utrzymuje
Ksiądz, że „rodzice chcieli za wszelką cenę oszczędzić swoim
dzieciom trudu życia”. Czy nasza młodzież jest zanadto
rozpieszczana?
„Problemem nie jest młodzież, ale dorośli.
Czy mamy do zaproponowania coś, co stanie się wyzwaniem dla ich
rozumu i wolności? Młodzież jest osądem nad dorosłymi, płaci za
sceptycyzm dorosłych; jest bardziej krucha niż poprzednie pokolenia
z powodu słabości świadomości, która staje się słabość
afektywną”.
Kładzie Ksiądz nacisk na ciągłość między
Ratzingerem a Bergoglio, na przykład w kwestii stosunku między
wiarą a rozumem. Nie wydaje się Księdzu, że z innej strony
Franciszek narzuca Kościołowi zmiany, nie przez wszystkich
akceptowane?
„Bez wątpienia. Papież Franciszek ze
śmiałością olbrzyma stawia czoło wielkim wyzwaniom
teraźniejszości w ciągłości z Benedyktem XVI. Zadziwia mnie, że
może nie być rozumiany w swoim stałym przywoływaniu do
rzeczy najważniejszej. Jestem przekonany, że to z powodu trudność
rozpoznania wydarzającej się epokowej zmiany, której natomiast
Papież jest bardzo świadomy”.
Jakie jest nastawienie Bergoglio wobec was? Był
surowy w czasie spotkania, które miał z CL? Ksiądz wie, że
niektórzy przedstawiciele CL są bardzo krytyczni wobec niego.
„Jak czyni ze wszystkimi, tak też wobec nas
Papież nie powstrzymał się przed przywołaniem nas do bycia
wiernymi otrzymanemu charyzmatowi. Kto jest przyzwyczajony do
przywołań czynionych przez księdza Giussaniego kiedy oddalaliśmy
się od prawdy doświadczenia chrześcijańskiego, przyzna, że
Papież był aż nazbyt delikatny. Nie możemy zatem nie dziękować
Mu za takie ojcostwo, które przekłada się na podanie tak trafnych
wskazówek, które każdy członek CL jest zaproszony, by uczynić je
skarbem, od autoreferencyjności do nie mylenia wierności
charyzmatowi z jego „skamienieniem”, aby nie stracić wolności”.
Jest to Papież południowoamerykański.
Niektórzy widzą w nim nutę populistyczną. Czy się mylą?
„Tak! Jedna rzecz to bycie wrażliwym na
problemy, które dotyczą sprawiedliwości wobec ubogich, ich potrzeb
i praw, a inną jest bycie populistami. Papieżowi aż nadto leży na
sercu godność i los każdej pojedynczej osoby, aby ją przekreślić
w tłumie dla schlebiania”.
Czy nowe zasady dotyczące nieważności
małżeństwa nie wprowadzają pewnego rodzaju „rozwodu
katolickiego”? Czy nie boi się Ksiądz, że wyniknie z tego
osłabienie związku, zatarcie sakramentu?
„To nie nowe zasady osłabią związek, podobnie
jak i stare nie hamowały tego osłabiania. Tym, co więź małżeńską
czynić będzie coraz silniejszą jest tylko doświadczenie
odpowiedniej, adekwatnej wiary, bez której nierozerwalność
pozostaje utopią. Bez ustępowania na gruncie doktryny, Papież
przyjmuje do wiadomości głęboko zmieniony dziś kontekst ludzki, w
którym mężczyzna i kobieta decydują się na zawarcie sakramentu
ze świadomością, w wielu przypadkach, coraz bardziej
powierzchowną”.
Europa wzywa Włochy do uznania związków
homoseksualnych.
W Hiszpanii już się to stało. Czy jest to zjawisko nieodwracalne?
Czy raczej powinno być zwalczane?
„Rozpowszechnianie się związków
homoseksualnych jest faktem oczywistym dla wszystkich,
w pluralistycznym społeczeństwie. Powstaje pytanie, jakiego
rodzaju formułę rozpoznania przyjąć dla nich, i ich relacji z
rodziną opartą na związku mężczyzna-kobieta, dzieci, adopcje.
Wszyscy rozumiemy, że są to kwestie o wielkim znaczeniu osobistym i
społecznym. Także pary homoseksualne nie mogą unikać pewnych
pytań. Kiedyś jeden z nich zapytał mnie, mówiąc o adopcji
dzieci, jakie konsekwencje będzie mieć dla nich brak kobiecego
wizerunku? I jaki scenariusz otwiera to dla godności kobiet, matek
zastępczych? Potrzeba przestrzeni wolności, pozwalającej na
dialog, który nie zbuduje murów, ale rozpocznie proces, jak
powtarza Papież, także na poziomie kulturalnym i politycznym”.
Czy jest słusznym przyjmowanie wszystkich
imigrantów, czy tylko tych, który uciekają z powodu wojen? Czy
również CL zmobilizuje się w celu ich przyjęcia?
„Dramat tylu ludzi w sytuacji skrajnego
niedostatku porusza świadomość wszystkich. Nikt nie pozostaje
obojętnym wobec obrazów w TV: myślę o ostatnich inicjatywach
niektórych liderów europejskich i samej UE, czy o wezwaniu Papieża,
aby otworzyć parafie. Nie ma wątpliwości, że uchodźcy mają
pierwszeństwo, ale nie będziemy mogli zatrzymać przybycia innych
imigrantów. Ludzie z CL, od dawna zaangażowani w wiele inicjatyw
związanych z gościnnością, znajdą sposób bycia dyspozycyjnymi
wobec próśb płynących z diecezji”.
Proszę zauważyć, że we Włoszech wielu
ludzi Kościoła, kapłani i kardynałowie, będzie te działania
hamować.
„To nie jest tylko nagła potrzeba. To jest
epokowa przemiana. I nasza odpowiedź nie może być tylko
praktyczna, organizacyjna. Potrzeba przemiany kulturowej, przemiany
mentalności. Jesteśmy wezwani do współistnienia z bólem innych.
Jesteśmy wezwani do nawrócenia”.
W wywiadzie do „Corriere”,
trzy i pół roku temu powiedział Ksiądz, że nie istnieją
„politycy z Comunione e Liberazione”, i że CL musi być czujnym,
aby nie zostać wykorzystanym. Czy myśli Ksiądz, że to się udało?
„Myślę że tak, pomimo ciągłego stosowania,
siłą bezwładu, pewnych wyrażeń odziedziczonych z przeszłości.
Dziś wszyscy odróżniają ruch od polityków należących do CL,
którzy działają − i nie może być inaczej − na swoją
osobistą odpowiedzialność. Rozróżnienie takie jest zasadnicze i
może to wychodzić tylko na dobre zarówno CL jak i politykom”.
A jednak Comunione
e Liberazione wciąż jest oskarżane
o budowanie systemu władzy, poprzez Towarzystwo Dzieł (Compagnia
delle Opere − CDO).
Co Ksiądz odpowie?
„Myślę, że jest to rzecz absolutnie fałszywa.
Rozprzestrzeniła się, czasami nie bez wyrachowania, idea CDO jako
pewnego lobby pod ukrytą reżyserią CL. Towarzystwo Dzieł rodzi
się z wolnej inicjatywy osób, aby wspierać się w prowadzeniu
dzieł i firm. Jak każda działalność, jest to zawsze «ironiczna
próba», jak mawiał ksiądz Giussani: podatna na błędy. Niech
każdy osądzi czy wobec obecnego kryzysu, usiłowania stworzenia
miejsc pracy i odpowiedzenia na potrzeby jest to czymś, nad czym
wypada narzekać”.
Jakie jest Księdza wspomnienie o księdzu
Giussanim?
„Jest to wspomnienie osoby pełnej pasji dla
Chrystusa i ludzi. Z tego powodu poświęcił całe swoje istnienie,
aby pokazać, że w obecnym kontekście, gdzie nie jest łatwo
znaleźć punkty odniesienia, aby się orientować, wiara
chrześcijańska może ofiarować znaczący wkład dla życia
wszystkich. Czuję bezgraniczną wdzięczność, że otrzymałem
łaskę spotkania go; to spowodowało w moim życiu przełom nie
dający się z niczym porównać”.
Jakie jest jego dziedzictwo?
„Świadomość chrześcijaństwa jako wydarzenia
życia, które uczyniło je na nowo interesującym dla tysięcy osób
na całymi świecie; idea wychowania jako wprowadzenia w
rzeczywistość aż po jej znaczenie, na poziomie pilnej potrzeby
wychowawczej; nacisk na świadectwo, aby pokazać przynależność
wiary do wymogów życia; otwartość na wszystko, co prawdziwe,
piękne i dobre w kimkolwiek; szacunek i docenianie wolności
osoby. Mam nadzieję, że nie zmarnuję otrzymanej łaski”.
|